Canon R3 + 28-70/2.0 — pierwsze wrażenia

Miłosz Bolechowski

czas czytania: 16 min

Mam duże zaległości, wiem. Praktycznie w każdej materii związanej z powoli.blog, ale tym razem mam na myśli głównie wszystkie teksty dotyczące aparatów, których używam. Wszak nigdy jeszcze nie opisałem tu ani X100V (którego mam od ponad 2 lat), ani GFX-a (z tym samym stażem), ani obiektywu 35/1.4 do mojego X-Pro 2, ani przecież żadnego z Canonów, których używałem w ostatnich latach.

Pewnie mógłbym próbować znaleźć jakieś usprawiedliwienie dla takiego stanu rzeczy (jak np. to, że przecież staram się recenzować używane sprzęty dopiero po dłuższym czasie użytkowania i gdy zbieram dziesiątki zdjęć, przykładów i notatek, zdaję sobie sprawę, że taki opis znowu będzie potężnym projektem, który konkurowałby z innymi w kolejce), ale powstrzymam się.

ten artykuł jest dostępny tylko dla użytkowników z progu „zostaję na dłużej” and „jestem tu na poważnie” tiers

dołącz

masz już konto? zaloguj się