Fellow Prismo
Choć tylko na chwilę, ponieważ razem z nowym zaparzaczem kupiłem nakładkę Fellow Prismo, która zastępuje oryginalne sitko.
Producent reklamuje ją jako akcesorium, dzięki któremu można z Aeropressa uzyskać coś w rodzaju espresso (asekuracyjnie stosuje zwrot „espresso-like”), ale nie dlatego zdecydowałem się na jej zakup (już wtedy znane mi były opinie, mówiące o tym, że nazwanie naparu z Prismo „espresso” jest olbrzymim nadużyciem).
Nie ukrywam, że zostałem po prostu namówiony, za co chyba już w tym momencie powinienem podziękować Piotrowi, co niniejszym czynię :)
Metalowe sitko w połączeniu z zaworem umieszczonym w nakrętce sprawia, że proces zaparzania jest „równiejszy” — w przypadku oryginalnego sitka od Aeropressa część kawy „przelatuje” szybciej (ta, która jest przy otworach), a część wolniej (ta, którą blokują przestrzenie między otworami). To sprawia, że smaki w kubku są bogatsze, a sam napar — czystszy, głównie dlatego, że na metalowym sitku umieszczam jeszcze papierowy filtr.
I właśnie w ten sposób używam Aeropressa od roku, czasem tylko decydując się na porównanie ze zwykłym sitkiem, tylko po to, żeby przypomnieć sobie jak znaczna jest różnica.
Poniżej też fragment z oryginalnego tekstu z Patreona, gdzie troje czytelników dostało małe prezenty na gwiazdkę:
Ale w tytule wspominałem o prezentach, więc czas na nie.
Z myślą o Was zakupiłem ostatnio jeszcze jednego Aeropressa Go i jeszcze dwie nakładki Prismo. Oto lista kroków, jakie należy wykonać, żeby wziąć udział w losowaniu:
…nie, no, żartuję sobie. Wiecie, że nie jestem z tych, którzy będą Was zachęcać do polubienia profilu, udostępnienia u siebie, otagowania i innych temu podobnych czynności — zwyczajnie tak nie umiem (i tym samym nikogo nie oceniam). Wychodzę z założenia, że jeśli komuś z Was podoba się to, co tutaj robię, to sami dacie znać innym, potencjalnie zainteresowanym. To cały mój marketing :)
Wracając jednak do prezentów — wystarczy, że w komentarzu poniżej wpiszecie „aeropress” lub „prismo”, a ja ponumeruję sobie te komentarze (w kolejności, w jakiej będą się pojawiać) i w niedzielę wieczorem wylosuję zwycięzców, którym wyślę, co trzeba. Rzecz jasna, każdy z Was może wpisać dwa komentarze (tj. osobny na Aeropressa i osobny na Prismo), ale chciałbym sprawić radość trzem osobom, więc w tym mało prawdopodobnym scenariuszu, w którym jedna osoba byłaby wylosowana dwukrotnie, zastrzegam sobie możliwość kolejnego losowania. To tyle, jeśli chodzi o skrócony regulamin.
A gdyby okazało się, że Prismo jest zbyt niszowym akcesorium i zgłosi się jedna osoba (lub nikt), to nic nie szkodzi — mój biurowy Aeropress nie ma takiej nakładki, więc chętnie zostawię ją sobie ;)
powoli newsletter
Dołącz do newslettera, żeby być na bieżąco z nowymi materiałami.