Fiat 500 we Florencji
Gdy pisałem wstęp do ostatniego „à propos piątku” i wspominałem o wszystkich tych rzeczach, nad którymi pracowałem i wszystkich tych, jakie spotkały mnie w ostatnich miesiącach, pominąłem dwie z nich. Jedną celowo, a o drugiej zwyczajnie zapomniałem.
ten artykuł jest dostępny tylko dla użytkowników z progu „tylko sprawdzam”, „zostaję na dłużej” and „jestem tu na poważnie” tiers
dołączmasz już konto? zaloguj się