à propos piątku: miejsce pracy
à propos piątku #145
Gdy ostatnim razem usiadłem do pisania „à propos piątku” dla Was, na zewnątrz panował jeszcze mróz. Dziś siedzę na tarasie, mam na sobie koszulkę z krótkim rękawem i zastanawiam się, dlaczego spodenki też nie są krótkie. To wyraźnie podsumowuje ostatnią częstotliwość tego cyklu, ale tym razem naprawdę nie czuję się
à propos piątku #141
Dziś zapraszam na — obiecaną w ubiegłym tygodniu — drugą część.
à propos piątku #140
Rozmawiałem ostatnio z dwoma czytelnikami tej strony i w obu rozmowach pojawił się wątek …za długich „à propos piątku”. Obaj wspomnieli, że nie dają rady przeczytać ostatnich wydań „na raz” i dyplomatycznie dali mi znać, że częstsze, ale mniej obszerne publikacje witaliby z większą radością. Już wtedy miałem przygotowaną całkiem
à propos piątku #138
Od ostatniego wydania „à propos piątku” minęło już kilka tygodni, w których sporo się wydarzyło na scenie, której tematykę porusza rzeczony cykl. Dziś jednak — bardzo świadomie — niemal całkowicie zignoruję ostatnie Apple’owe premiery, zarówno te sprzętowe, jak i te dotyczące nowych systemów operacyjnych. Nimi zajmę się w przyszłym tygodniu, zbierając
à propos piątku #137
Ubrany w koszulę i eleganckie spodnie, siadam przed swoim biurkiem, chwilę po powrocie z uroczystego rozpoczęcia roku szkolnego i pasowania na ucznia mojego starszego syna. Spoglądam w kalendarz i widzę, że szczyt sezonu ślubnego i wszystkie związane z nim wyjazdy (liczne w tym roku) są już za mną, podobnie jak
à propos piątku #132
Przesłuchałem i polecam Tak sobie myślę, że z tymi opublikowanymi tu ostatnio playlistami sporo było tu muzyki, ale przecież „à propos piątku” nie wypada zacząć inaczej, prawda?
à propos piątku #131
Przesłuchałem i polecam Jamesa Blake’a lubię od jego debiutu w 2011 roku — mam wrażenie, że znam każdy dźwięk z płyt „James Blake” i wydanej dwa lata później „Overgrown”.